Na naszym blogu poruszamy ciekawe tematy o biznesie od strony praktycznej. Pomagamy rozwijać firmy zarówno w czasach dobrobytu jak i w kryzysie. Zapraszamy do lektury.
W Polsce popularność sklepów z używaną odzieżą zawsze była spora, a w ostatnich latach nawet wzrasta. Jest to wywołane popularnością ideologii zero waste, ale również szukaniem przez konsumentów oszczędności, a nawet potrzebą wyrażenia samego siebie. Nie dziwi więc, że coraz więcej przedsiębiorców decyduje się otworzyć lumpeks. Może to być krok bardzo opłacalny, ale ze względu na specyfikę tej branży warto przyjrzeć się kilku kwestiom, zanim powołamy nasz second-hand do życia.
Rynek odzieży używanej w Polsce przybiera naprawdę spore rozmiary. Do kupowania w ciucholandach przyznaje się ponad połowa obywateli naszego kraju. Jak wspomnieliśmy, powody tego są różne, ale można śmiało powiedzieć, że następuje pewne przewartościowanie myślenia second handach. Ze sklepu dla biedoty powoli staje się sklepem, w którym po prostu się bywa. Oznacza to ogromny wzrost rynku i stwarza spore możliwości do inwestowania.
Niestety, jest i druga strona medalu. Duży rynek oznacza dużą konkurencję – zwłaszcza w sieci. Dlatego myśląc o własnym sklepie z odzieżą używaną, warto pomyśleć od razu o jego specjalizacji. Ciucholandów z odzieżą wszelaką jest bardzo dużo, ale takich, które oferują tylko odzież vintage, sportową lub wieczorową już zdecydowanie mniej. Specjalizacja może również dotyczyć kierunku, z którego będziemy sprowadzać swoją odzież. Bardzo popularna jest odzież angielska, odzież włoska lub holenderska, ale również odzież z USA. Decydując się na konkretny kierunek, również wyróżniamy się spośród wielu podobnych sklepów.
Choć handel odzieżą używaną w sieci kwitnie, to jednak ogromna rzesza klientów wciąż kupuje odzież stacjonarnie. Jest to dobra wiadomość, dla funkcjonujących już ciucholandów, ale jednocześnie pewne wyzwanie dla nowo otwieranych sklepów. Lokalizację trzeba bowiem przemyśleć bardzo dokładnie.
Nie chodzi tu tylko o położenie przy ruchliwej ulicy. Warto również zwrócić uwagę na całe otoczenie lokalu. Sklep położony nawet przy mniej uczęszczanej drodze, ale np. w pobliżu osiedla studenckiego, targowiska, supermarketu itd. może się opłacać. Lokalizacja wiąże się również klientelą, która będzie nas odwiedzać, a co za tym idzie również z asortymentem, na który warto postawić. W dużym mieście bardziej opłacalna może być używana odzież markowa, podczas gdy w mniejszych miejscowościach, bardziej będą się opłacać ubrania vintage.
Możliwości zaopatrywania się odzież używaną jest kilka. Podstawowa forma to oczywiście hurtownie odzieży używanej oferujące sortowaną i niesortowaną odzież najczęściej z importu (więcej na temat kategorii odzieży używanej przeczytasz tutaj). Wielu przedsiębiorców woli jednak zdobywać kontakty bezpośrednio w kraju, z którego sprowadzają odzież. Stwarza to dostęp do mniej „przebranego” towaru, ale jednocześnie generuje dodatkowe koszty. Inną formą pozyskiwania ubrań jest kupno ich z PCK, który sprzedaje odzież używaną, która trafia do niego ze specjalnych punktów zbiórkowych. Odzież taka jest z reguły posortowana na kategorie, dlatego możemy łatwo wybrać, co konkretnie chcemy kupić.
Są również sklepy, które same prowadzą skup starej odzieży. Ma to tę zaletę, że od samego początku możemy w pełni kontrolować, co kupujemy (stanu ubrań w sortowniach i hurtowniach w 100% nie możemy być pewni) i nie rzadko wyłuskać z rynku prawdziwe rodzynki, jest to jednak rozwiązanie droższe niż kupno odzież np. z PCK, ponieważ klienci z reguły sprzedają nam dużo mniejsze ilości ciuchów. Zdarza się jednak, że i od osób fizycznych, możemy pozyskać ubrania za darmo. Takie możliwości dają ogłoszenia i aukcje internetowe, gdzie osoby „wymieniające szafę” wystawiają swoją odzież za bezcen lub po prostu za darmo.
Sprzedaż przez internet jest zresztą przyszłością second-handów. Dlatego wielu właścicieli lumpeksów poszerza sprzedaż stacjonarną o handel w sieci. Taka sprzedaż nie różni się od standardowego e-commerce. Chociaż można sprzedawać swoje produkty w oparciu o portale aukcyjne i ogłoszeniowe, to jednak najlepszym rozwiązaniem jest postawienie na własny sklep internetowy (o tym, jak założyć taki sklep, czytaj więcej tutaj).
Jest to jednak sklep dosyć specyficzny, ponieważ, tu, zamiast poszczególnych typów towaru z reguły mamy pojedyncze sztuki. Jeżeli więc prowadzimy naszą stronę, jako uzupełnienie sklepu stacjonarnego musimy mądrze zarządzać towarem. Decydować co lepiej wystawić w sieci, a co pójdzie szybciej w sklepie stacjonarnym. Dobrym rozwiązaniem w lumpeksie internetowym jest również oferowanie klientom całych zestawów odzieżowych, dzięki czemu można znacząco zwiększyć marżę.
Otwarcie własnego sklepu typu second-hand to wymagające zadanie. Choć może gwarantować duże zyski, to jednak ze względu na specyfikę branży, należy podejść do jego otwarcia z najwyższą uwagą. Z tego powodu wielu początkujących przedsiębiorców w tej branży korzysta z doradztwa biznesowego. Nieodzowne mogą się również okazać usługi kredytowe. Jeżeli zamierzasz otworzyć własny sklep z odzieżą używaną, koniecznie sprawdź nasze oferty z kategorii hurtownie odzieży oraz stoki odzieży.
▸ Skąd początkujący przedsiębiorca może pozyskać finansowanie?
▸ Jak otworzyć samoobsługową myjnię samochodową?